Do Komendy Miejskiej Policji w Słupsku zgłosił się 50-letek i powiadomił o kradzieży samochodu BMW. Z jego relacji wynikało, że pojazd zaparkował dzień wcześniej na parkingu przy Hali Targowej „Pod wieżą” od strony ulicy Banacha. Policjanci przejrzeli monitoring z kamer umieszczonych na budynku hali. Okazało się, że jedna z kamer zarejestrowała, jak po północy do BMW wsiadają dwie osoby i odjeżdżają. Druga kamera zarejestrowała, jak ten sam samochód parkuje z drugiej strony hali na parkingu przy ulicy Władysława IV.
Kiedy zrobiono zbliżenie i pokazano zgłaszającemu kradzież mężczyźnie ten rozpoznał na nagraniu siebie. Cała sprawa wyjaśnił się. Samochód się odnalazł. Słupszczanin zapomniał, że w nocy sam go przestawił. Przyznał się, że przyczyną „chwilowej amnezji” był wypity alkohol. (jas) |