Już po raz piąty w historii Jarmarku Gryfitów odbył się Sabat Czarownic im. Triny Papisten. Wiedźmy można było spotkać na każdym kroku. Przepowiadały przyszłość, czarowały, straszyły i tańczyły zachęcając dzieci do zabawy. Nie zabrakło również konkursów, zabaw i gier. Jak w każdą wakacyjną niedzielę, tak i w ostatnią słupszczanie mogli obejrzeć pokaz bicia słupskiego żetonu pamiątkowego "Gryf" oraz obróbki bursztynu i wyrobów z wosku pszczelego. Nie zabrakło również kramów z wyrobami rękodzielników, twórców ludowych, antykwariuszy i kolekcjonerów.
Trina Papisten była ostatnią kobietą, która została skazana za czary i utożsamia się ją z budynkiem Baszty Czarownic jako miejscem kaźni. Zanim skazano Trinę, na stosie spalono 18 mieszkanek Słupska. Trina nie była ani pierwszą, ani ostatnią skazaną za czary. (jas) |